22 marca 2012 roku na kolejnym spotkaniu w Dyskusyjnym
Klubie Książki w bibliotece w Krzeszycach rozmowy toczyły
się wokół treści
powieści Ireny Matuszkiewicz –„Szepty”
Po przeczytaniu książki Ireny Matuszkiewicz pt. „Szepty” mam trochę mieszane odczucia. Czytając zwierzenia głównej bohaterki pani Felicji Lipeckiej
„Funi”, było mi jej bardzo szkoda, że jest
taka stara, samotna i odizolowana od rodziny, dlatego szukała przyjaciół wśród obcych i znalazła ich, a raczej je w grupie nazwanej
alebabkami, których niepisany statut głosił, że:
–
panie nie wychowują się nawzajem i nie
biadolą – a to trudne, gdy średnia wieku wynosi 73 lata.
Po przeczytaniu
dowiedziałam się, że panie chwalą sobie koło dyskusyjne przy bibliotece, ciekawe rozmowy
i dyskusje, a hitem, moim zdaniem jest powiedzenie:
„-Wiek nie ma
znaczenia – starość ma takie same
apetyty jak młodość, tylko zęby dużo gorsze”.
Jednak
moje współczucie do pani Felicji zmalało, gdy przeczytałam zwierzenia jej córki
Danieli i te wspomnienia bardziej przemawiają do
mnie i wyglądają bardziej prawdziwie „ mama zawsze miała rację, a jak nie miała, to też miała.”
Do tego, aby współżycie w rodzinie było jak najlepsze, trzeba dużo dobrych chęci ze
strony wszystkich zainteresowanych i to chyba takie motto dla Nas rodziców –
nie bądźmy zawsze najmądrzejsi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz