środa, 18 grudnia 2013

Hanna Krall „Biała Maria”

Biała Maria to nazwa znanego serwisu porcelany Rosenthala. A także pewien rodzaj marmuru z którego robi się nagrobki.
Dlaczego więc Hanna Krall wybrała właśnie Białą Marię na tytuł swojej książki?
Chętnych, którzy chcą tą zagadkę rozwiązać, zapraszam do przeczytania książki.

Ostatnie spotkanie (12.12.2013r.) krzeszyckiego Dyskusyjnego Klubu Książki miało charakter świąteczno- noworoczny, a przedmiotem dyskusji była książka Hanny Krall „Biała Maria”

Hanna Krall- reporterka, pisarka. Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Pracowała w "Życiu Warszawy" i "Polityce". W 1977 roku ukazała się jej najsłynniejsza książka -"Zdążyć przed Panem Bogiem". Za swoją twórczość Hanna Krall otrzymała wiele prestiżowych nagród.

Autorka łącząc osobiste zapiski i materiały reporterskie rekonstruuje historie nie wyjaśnione lub spuentowane po latach.
Kogo??
Żydów, Polaków, Niemców, Rosjan. Występują tu kaci i ofiary.
Są opowieści o wywózkach, czystkach, donosach czyli o tym co uczynili „ludzie ludziom” przed, podczas i po wojnie. Autorka zwróciła tu uwagę na tzw. „winę niezarzucaną”, za którą nie można ukarać, ale która ciąży na sumieniu przez całe życie. Taką winą obarczyć można kobietę, która nie chciała zostać matką chrzestną małej Żydówki, co mogło uratować dziewczynce życie.
Jakkolwiek temat nam doskonale znany, książkę czytało się źle, gdyż autorka użyła mało słów, zdania są krótkie, informacyjne, trudno jest się w niej odnaleźć. Sprawiała wrażenie czegoś poskładanego na siłę. Zgodnie stwierdziłyśmy, że nas umęczyła.


Oto relacja jednej z Klubowiczek:




Przeczytała książkę Hanny Krall pt. „Biała Maria”. Przeczytałam również streszczenie tej książki na ostatniej stronie okładki. Dopiero to streszczenie naprowadziło mnie na trop, że autorką wszystkich wątków tej książki jest kobieta o imieniu Maria. Z treści książki się tego nie domyśliłam. Liczyłam na to, że tak przeczytam tę książkę do końca ze zrozumieniem, to wyjaśnią się te wszystkie wątki z różnych rozdziałów. Niestety do końca nic się nie wyjaśniło i nie wiem co przeczytałam. Oczywiście są to jakieś mgliste wspomnienia z czasów wojny, okresu powojennego a nawet lat osiemdziesiątych XX wieku, bo gdzieś tam przewijają się postaci Jacka i Grażynki Kuroniów, ale dlaczego to wszystko zostało napisane i dla kogo?? Nie wiem.
Z tej lektury zrozumiałam bardzo niewiele, mimo że fragmentami czytałam ją dwukrotnie.”


Adela Romańczuk






piątek, 22 listopada 2013

"Second Hand"- tł. Z drugiej ręki

W listopadowy czwartkowy wieczór (21.11.2013) w Krzeszyckiej Bibliotece odbyło się spotkanie z Dyskusyjnego Klubu Książki.
 Rozmowy toczyły się wokół książki, która wywołała wielkie poruszenie wśród Klubowiczek- Second Hand Joanny Fabickiej.

Najnowsza powieść Joanny Fabickiej to przede wszystkich historia trzech pokoleń kobiet przegranych. Cecylia, Edzia, Mania- siostry, które prowadzą pensjonat Second Hand, odwiedzany przez oryginalnych gości. Femi, trzynastolatka reprezentująca najmłodsze pokolenie jest już z góry skazana na niepowodzenie w życiu: „Wszystkie kobiety z jej rodziny od pokoleń tkwiły w dusznym, wiecznie wtórnym obiegu. To było życie zawsze drugiej świeżości, drugiego sortu, które jak przymusowe niechciane dziedzictwo przechodziło z matki na córkę, z babki na wnuczkę, z siostry na siostrę."  Już sam wygląd tych kobiet stygmatyzował je. Edzia- karlica zafascynowana męskimi zajęciami, była świetnym mechanikiem, potrafiła zmajstrować motorower z niepotrzebnych części. Cecylia o pięknym głosie, marząca o estradowej karierze, nie miała szczęścia do facetów, roztyła się i z utęsknieniem spoglądała na czerwoną kieckę, w którą może kiedyś uda jej się wcisnąć. Mania, cicha i drobna, zawsze w cieniu, aż sama prosi się o złe traktowanie, jednak pod tą niewinną i zlęknioną maską ukrywa się przebiegła zdrajczyni siostrzanych uczuć.

 Oto recenzja jednej z Klubowiczek:

Second Hand, najnowsza książka Joanny Fabickiej jest powieścią wielowarstwową o zorganizowanej treści, gdzie magia splata się z rzeczywistością- czarownica lecząca gangrenę, czy też Mania jedna z sióstr dodająca do paelli kilka kropel mleka z własnych piersi. 
Książka przedstawia przejaskrawiony obraz polskiej wsi za czasów PRL.
Akcja rozgrywa się gdzieś na prowincji w Podlewie, wsi "zabitej dechami", gdzie  życie toczy się monotonnie bez żadnych perspektyw, gdzie zamiast kwiatów "kwitną pijaczkowie". W dawnym dworze dziedzica powstał pensjonat Second Hand. Mieszkają w nim dwie siostry, karlica Edzia alkoholiczka, Cecylia była śpiewaczka oraz siostrzenice Femi i Marlena.
Trzecia siostra Mania po pięcioletnich wojażach znalazła się w Hiszpanii.
Miejscowość oraz tytuł książki są symbolizowane- Second Hand /Z Drugiej Ręki/ . Jakie też można wieść życie w Podlewie, smutne, bez przyszłości, beznadziejne. Powieść jest o życiu kobiet. Mężczyźni występują epizodycznie. Ksiądz Jaremi odczuwający różne pokusy, Niuniek pedofil, instruktor nauki pływania, Leśny Dziadek, czy też Bodzio ze swoją toksyczną miłością do Marleny.

Książka nie wciągneła mnie, jest przygnąbiająca ciężko się zorientować o co w niej chodzi. 

Nie podoba mi się również język jakim została napisana, na pewno do niej nie wrócę. 
Janina Kubaj 

Second Hand w tłumaczeniu Z drugiej Ręki.
Skąd taki tytuł? Czy odnosi się do treści książki?
Ciekawych zapraszamy do przeczytania książki dostać ją można w naszej bibliotece.

Na kolejne spotkanie zapraszamy 12 grudnia!! :)
Zapraszamy!!





Wizyta Przedszkolaków

Młodzi czytelnicy oraz przedszkolaki, słuchają bajek, malują i rozmawiają o przygodach książkowych bohaterów.... To tylko cząstka zadań wykonywanych w bibliotece podczas spotkań na zajęciach w ramach akcji CZYTAM SOBIE. 

19 listopada odwiedziła nas grupa dzieci z Krzeszyckiego Przedszkola im. Misia Uszatka.
Rozpoczęliśmy od spaceru po bibliotece, między regałami i zamieszkałymi w nich książkach.
Dzieci oglądały książki z różnych działów tematycznych, a gdy znalazły się w tym który najbardziej je interesował- Dział Dziecięcy- wybrały bajkę jaką chciały aby została im przeczytana .
Tym razem dzieci przeniosły się w świat Bolka i Lolka, słuchając Pani Bajeczki  o  marzeniach dwóch chłopców.

"Na pewno każde z Was ma swoje marzenia? Chciałabym abyście teraz przenieśli je na kartki papieru"- zasugerowała Pani Bajeczka.

I zaczęło się wielkie malowanie! :)

Dzięki ogólnopolskiej akcji CZYTAM SOBIE Gminna Biblioteka Publiczna w Krzeszycach zyskała nowe grono młodych czytelników.

Co poniedziałek odbywa się głośne czytanie dla najmłodszych.

ZAPRASZAMY!! 

Tego dnia odwiedziła nas telewizja regionalna- Gorzów Wielkopolski . Oto reportaż:
http://www.tvp.pl/gorzow-wielkopolski/aktualnosci/spoleczne/biblioteka-w-krzeszycach-zyskala-nowe-grono-mlodych-czytelnikow-to-efekt-ogolnopolskiej-akcji-pod-haslem-czytam-sobie/13064143





















Mnie ta ziemia od innych droższa,
Ani chcę ani umiem stąd odejść,
Tutaj Wisłą, wiatrami Mazowsza
Przeszumiało mi dzieciństwo i młodość.

I niech w srebrnym liści popłochu,
Długo szumią nadwiślańskie drzewa,
O tym wszystkim, com czuł i kochał
O tym wszystkim, czegom nie wyśpiewał.”


Tą piosenką rozpoczęliśmy wieczorny środowy (13.11.2013r.) koncert
 Pieśni Patriotycznej w Gminnej Bibliotece Publicznej w Krzeszycach.

Dzięki piosenką można było przypomnieć sobie „kawałek” historii naszego kraju, historii odzyskiwania wolności, nie tylko w czasie wojen ale również w czasach powojennych.
Koncert w wykonaniu dzieci, uczestniczących w zajęciach nauki gry na instrumentach muzycznych, przygotowany przez dyplomowanych nauczycieli oraz laureatów międzynarodowych konkursów muzycznych.
                                                                              
Koncert rozpoczął się pieśniami żołnierskimi z pierwszej i drugiej wojny światowej, by następnie opowiedzieć nam o Katyniu, Smoleńsku aż po dzisiejsze czasy.
Marysia Miotk- konferansjer- wprowadzała widzów w poszczególne odsłony koncertu, każda odsłona to inne pieśni czy piosenki ale również choreografia.


Widzowie na Sali mieli swój czynny udział w spotkaniu, bowiem przy akompaniamencie skrzypiec i keyboardu wspólnie śpiewali pieśni legionów.













Łotrzykowska powieść Sylwi Chutnik- DKK Krzeszyce

Sylwia Chutnik, pisarka, felietonistka, działaczka społeczna, opublikowała całkiem współczesną powieść "CWANIARY"- na której skupiliśmy się 17 października 2013r. podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki. Wywołała duże poruszenie wśród Klubowiczek.
W dużym skrócie o czym, o czym jest książka???

Cztery kobiety z warszawskiego Mokotowa postanawiają wymierzać sprawiedliwość na własną rękę. Właściwie na cztery pary rąk, żadna z nich bowiem nie boi się bezpośredniej walki. Działają pod osłoną nocy, która sprzyja vendetcie. Brutalni mężowie i chciwi deweloperzy muszą się mieć na baczności! Opowieść o nocnej Warszawie, śmierci i idealnie skrojonej zemście. Ta śmieszno-smutna historia jest zarazem głosem w dyskusji o kobietach i polskości.


Oto recenzja jednej z Klubowiczek Dyskusyjnego Klubu Książki- Haliny Hoczyk.

"Cwaniary" Sylwii Chutnik, to historia czterech kobiet: Haliny, Celiny, Stefy i Bronki. Celem życia tych kobiet stała się zemsta, na mężczyznach za brutalność i przemoc wobec kobiet.
Halina, wdowa po narzeczonym Antku, który został zamordowany na ulicy. Dużo czasu spędza na cmentarzu, gdzie wzbudza sensację swoim strojem i tatuażami.
Celina straciła narzeczonego w wypadku samochodowym, na co dzień miła ekspedientka, wieczorem agresywna i brutalna.
Stefa to mężatka z dwójką dzieci, regularnie bita przez swojego męża, przyłącza się do koleżanek po tym jak one skatowały go do nieprzytomności.
Bronka natomiast pracuje w kancelarii prawnej, jeździ super autem a gdy dowiaduje się, że jest nieuleczalnie chora również wyrusza na ulicę z pałką w ręku, wspierać koleżanki. W momencie gdy dokonują zemsty na znienawidzonym deweloperze, który przyczynił się do śmierci Antka ich misja się kończy, ale czy czują ulgę i satysfakcję? Myślę, że nie.
Bronka umiera na raka a Halina po urodzeniu syna odbiera sobie życie w momencie gdy do jej drzwi puka policja.
Książka nie zachwyciła mnie, jednak przyznaję,że zmusza do refleksji.


środa, 6 listopada 2013

Zespół teneczny "Rytm Taniec i Muzyka"

Występ zespołu tanecznego "Rytm Taniec i Muzyka" pod okiem instruktora tańca Anny Polańskiej-Bosiackiej na tegorocznych Gminnych Dożynkach Krzeszyckich.