Lucinda Riley i „ Dziewczyna z wrzosowisk”
w kołczyńskiej bibliotece
W letnie czwartkowe popołudnie
w kołczyńskiej bibliotece, w czasie czytelniczego spotkanie rozmawiałyśmy o
książce pt.” Dziewczyna z wrzosowisk” Lucindy Riley.
Krótko o autorce:
Brytyjska pisarka pochodzenia
irlandzkiego. W dzieciństwie sporo podróżowała, głównie na Bliski Wschód. Po
przeprowadzce do Londynu została aktorką, występowała w filmach, teatrze i
telewizji. Jako pisarka zadebiutowała w wieku dwudziestu czterech lat powieścią
Lovers and Players. W 2011 roku ukazał się „Dom orchidei”, sprzedany w
nakładzie 2 milionów egzemplarzy, który podbił europejskie listy bestsellerów i
serca czytelniczek.Zmarła 11 czerwca 2011r. po długiej walce z nowotworem.
O książce:
Stworzona z epickim rozmachem,
niezwykle sugestywna i pełna tajemnic saga rodzinna obejmująca trzy pokolenia,
w której główną rolę odgrywa przeznaczenie.
Przeznaczenia nie sposób odmienić…
Anglia, lata siedemdziesiąte.
Urodzona i wychowana w małej wiosce
na wrzosowiskach Yorkshire Leah Thompson z każdym dniem staje się piękniejsza.
Kilka lat później szturmem zdobywa świat modelingu, podróżuje z Mediolanu do
Londynu i Nowego Jorku pławiąc się w luksusie. Nigdy nie marzyła o takim życiu
i dostała znacznie więcej niżby chciała – choć nie całkiem to, czego pragnęła.
Ale mroczna i niemal już zapomniana przepowiednia, podąża jej śladem niczym
cień, a jedyną szansą, by się od niej uwolnić, jest rzucenie wyzwania
przeznaczeniu. Czy Leah znajdzie w sobie odwagę i siłę, by przeciwstawić się
temu, co dawno już zapisano w gwiazdach?
Polska, lata II wojny światowej.
Róża i David stracili rodziców w
okupowanej przez Niemców Polsce. Przeszli przez piekło obozu, gdzie poznali
czym jest głód, strach i samotność. Ich nadzieją była ucieczka do Anglii, do
rodziny matki. Czy uda im się tam dotrzeć i odnaleźć bezpieczne schronienie?
Czy druga ojczyzna zapewni im dostatek i pozwoli oddać się artystycznym pasjom,
które odziedziczyli? Czy zdołają uciec przed mrokiem i zostawić za sobą wojenną
przeszłość?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz