
W dużym skrócie o czym, o czym jest książka???
Cztery kobiety z warszawskiego Mokotowa postanawiają wymierzać sprawiedliwość na własną rękę. Właściwie na cztery pary rąk, żadna z nich bowiem nie boi się bezpośredniej walki. Działają pod osłoną nocy, która sprzyja vendetcie. Brutalni mężowie i chciwi deweloperzy muszą się mieć na baczności! Opowieść o nocnej Warszawie, śmierci i idealnie skrojonej zemście. Ta śmieszno-smutna historia jest zarazem głosem w dyskusji o kobietach i polskości.
Oto recenzja jednej z Klubowiczek Dyskusyjnego Klubu Książki- Haliny Hoczyk.
"Cwaniary" Sylwii Chutnik, to historia czterech kobiet: Haliny, Celiny, Stefy i Bronki. Celem życia tych kobiet stała się zemsta, na mężczyznach za brutalność i przemoc wobec kobiet.
Halina, wdowa po narzeczonym Antku, który został zamordowany na ulicy. Dużo czasu spędza na cmentarzu, gdzie wzbudza sensację swoim strojem i tatuażami.
Celina straciła narzeczonego w wypadku samochodowym, na co dzień miła ekspedientka, wieczorem agresywna i brutalna.
Stefa to mężatka z dwójką dzieci, regularnie bita przez swojego męża, przyłącza się do koleżanek po tym jak one skatowały go do nieprzytomności.
Bronka natomiast pracuje w kancelarii prawnej, jeździ super autem a gdy dowiaduje się, że jest nieuleczalnie chora również wyrusza na ulicę z pałką w ręku, wspierać koleżanki. W momencie gdy dokonują zemsty na znienawidzonym deweloperze, który przyczynił się do śmierci Antka ich misja się kończy, ale czy czują ulgę i satysfakcję? Myślę, że nie.
Bronka umiera na raka a Halina po urodzeniu syna odbiera sobie życie w momencie gdy do jej drzwi puka policja.
Książka nie zachwyciła mnie, jednak przyznaję,że zmusza do refleksji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz