Wiosenna piosenka Włóczykija na spotkaniu
z dziećmi w muszkowskiej bibliotece
Na marcowym spotkaniu GBP –filia biblioteki w
Muszkowie, w ramach Akcji pt.,, Czytamy
Muminki’’, wspólnie z dziećmi poznaliśmy jedno z opowiadań pt.,, Wiosenna piosenka’’ z książki pt.,,
Opowiadania z doliny Muminków’’ Tove Jansson .
Treść opowiada nam o Włóczykiju, który w swojej wędrówce zaszedł bardzo daleko
na północ, gdzie postanowił stworzyć specjalną wiosenną piosenkę. Chciał w niej
wyrazić nadzieję, wiosenną tęsknotę oraz zadowolenie z tego, że może wędrować
sam i że jest mu z tą samotnością dobrze. Gdy zbliżała się noc, Włóczykij
rozbił obozowisko w lesie, na ognisku ugotował obiad. Gdy płukał kociołek w
strumyku, zauważył dziwne stworzonko. Na początku udał, że go nie dostrzega,
potem usiłował je przegonić. Stworzonko jednak nie przestraszyło się, podeszło
bliżej i zwróciło się do niego po imieniu. Okazało się, że już wcześniej
słyszało o Włóczykiju. Włóczykij
nie był zadowolony, że ma towarzystwo, bo potrzebował samotności, aby napisać
swoją piosenkę. Uznał jednak, że i tak wieczór będzie miał popsuty, i rozpoczął
rozmowę ze stworzonkiem. Dowiedział się, że jest ono tak małe, że nawet nie ma
imienia. Włóczykij na prośbę stworzonka nadał mu imię Ti-ti-uu, które uważał za
bardzo melodyjne. Uszczęśliwiony Ti-ti-uu pobiegł. Gdy Ti-ti-uu otrzymał imię,
spojrzał inaczej na swoje życie. Zrozumiał, że ma w nim wiele do zrobienia. Nie
chciał już iść w drogę z Włóczykijem, tak jak wcześniej. Włóczykij poczuł się
nagle osamotniony i zatęsknił za Muminkiem. Zdecydował, że w dalszą drogę
wybierze się właśnie do Doliny Muminków.
Z tego opowiadania wynika, że samotność
nie musi być czymś złym, ale przebywanie z innymi też jest ważne. Należy
uszanować cudzą samotność, nie można jednak odrzucać niczyjej przyjaźni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz